niedziela, 28 października 2012
HAFT KRZYŻYKOWY
Mała przerwa,ale miałam trochę zamieszania ze stołem,który zdobyłam w sobotę.Nie jest nowy,ale ma duszę i to mnie w nim najbardziej zachwyca.
A teraz trochę świątecznych przygotowań - mam nadzieję ,że będzie ich więcej.Zabieram się dalej do wyszywania Sal-u.
Do zobaczenia wkrótce.
piątek, 26 października 2012
SAL "Noc Sylwestrowa"
Są muliny!Pasmanteria Niteczka postarała się.Super,można dalej "zasuwać " z haftem, bo 6.11.2012r. następna odsłona a czas ucieka...Zabieram się za pracę.
poniedziałek, 22 października 2012
SZYDEŁKOWE ROBÓTKI
Wczoraj trochę poszperałam w szafie, pochwalę się moimi szydełkowymi robótkami i uciekam do wyszywania.
niedziela, 21 października 2012
MOJA DZIAŁKA
Niedzielny poranek chyba w całej Polsce mglisty,nie zachęca do pracy,ale muszę się pochwalić nowym i pierwszym nabytkiem na mojej działeczce.Nie mylicie się, to jest kompostnik,ale od czegoś trzeba zacząć porządki.Mnie się bardzo podoba i jest o wiele ładniejszy od poprzedniego zrobionego z eternitu,który przypadkiem odkryłyśmy przy wycinaniu chwastów i krzewów wyższych od nas.Ścieżka - płytki będą jeszcze przełożone w inne miejsce,ale na razie służą do dotarcia suchą nogą do celu i tak pozostaną do wiosny.
To jak się domyślacie moje pierwsze zbiory - winogronko ,bardzo smaczne tak jak i to poniżej.Też zmieni trochę swoje miejsce,bo obecnie poowijało się na huśtawce i jest ciągle kaleczone.Jeszcze nie wiem jak to zrobię ale mamy zamiar wykierować je do podpór obok huśtawki /które jeszcze nie istnieją/.
To już znacie i ono pozostanie już tam gdzie jest tylko trzeba o nie porządnie zadbać a nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - muszę się jeszcze podszkolić.O trochę się przejaśnia to może zabiorę się za wyszywanie i przyjaciółka Bogusia poprawiła mi trochę humor przez telefon.Zaraz lżej na duszy...
Żegnam i zabieram się za robótkę.
To jak się domyślacie moje pierwsze zbiory - winogronko ,bardzo smaczne tak jak i to poniżej.Też zmieni trochę swoje miejsce,bo obecnie poowijało się na huśtawce i jest ciągle kaleczone.Jeszcze nie wiem jak to zrobię ale mamy zamiar wykierować je do podpór obok huśtawki /które jeszcze nie istnieją/.
To już znacie i ono pozostanie już tam gdzie jest tylko trzeba o nie porządnie zadbać a nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - muszę się jeszcze podszkolić.O trochę się przejaśnia to może zabiorę się za wyszywanie i przyjaciółka Bogusia poprawiła mi trochę humor przez telefon.Zaraz lżej na duszy...
Żegnam i zabieram się za robótkę.
HAFT KRZYŻYKOWY
Nie miałam ochoty dziś wyszywać a jednak coś zrobiłam.Jak ktoś z Was jest spostrzegawczy to zauważył,że to Noc sylwestrowa tylko w innym wydaniu.Zdecydowałam się zrobić mniejszy obrazek na prezent noworoczny, a dla kogo to na razie tajemnica.Chyba czas na "kimonko",bo nie wstanę do pracy. Dobranoc!Wszystkim,życzę kolorowych snów.
sobota, 20 października 2012
SAL "Noc Sylwestrowa".
Oto moja trzecia odsłona SAL"Noc Sylwestrowa"w nowo założonym blogu pierwsza.
O MNIE
Jestem mamą dwóch córek. Pracuję - jeszcze.Mam działkę POD od roku - jeszcze nie zagospodarowana po mojej myśli.Moje hobby to robótki ręczne,przede wszystkim haft krzyżykowy,angielski richelieu,robótki szydełkowe.Razem z nami mieszkają również dwa kotki Borys i Bemol.Jestem również miłośniczką kwiatów - mam ich sporą kolekcję.
To chyba pokrótce tyle.Więcej dowiecie się o mnie zwiedzając mojego bloga.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)