wtorek, 20 listopada 2012

SAL "Noc Sylwestrowa"

Piąta odsłona i moje postępy.Kociak już prawie cały, braki w kolorach i strach przed nićmi metalizowanymi trochę zniechęciły mnie do pracy i zabrałam się za inne robótki - efekty pokażę po ukończeniu.
  Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i bardzo dziękuję za miłe komentarze.

7 komentarzy:

  1. nie takie złe licho z tymi nićmi metalizowanymi, mała porada - krótkie odcinki nici, wtedy się nie rozdwajają i nie plączą

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie się wyłania ten obrazek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Obrazek coraz piekniejszy.
    Metalizowanych nici tez sie balam ,ale nie taki diabeł straszny.Dasz rade.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przybywa Ci hafciku. Jak skończysz będzie super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. super ci idzie aż zazdroszcze a co do oblewania, kto oblewał to oblewał ja tylko patrzyłam

    OdpowiedzUsuń