sobota, 1 marca 2014

POWRÓT, ZMIANY, NADZIEJA I ZOBACZYMY CZY SIĘ UDA.

Nie było mnie tu prawie rok.Nie będę się usprawiedliwiać, zmyślać historyjek po prostu natłok zdarzeń, różne problemy sprawiły, że prościej było mi biernie obserwować działania innych na facebooku niż być tutaj na bieżąco z Wami. Nie chciałam nikogo obarczać moimi problemami, bo wiem, że każdy z nas je ma a być może moje w porównaniu z wieloma  Waszymi to błahostki z którymi można żyć i cieszyć się z tej możliwości. Ostatnie wydarzenia w moim życiu uświadomiły mi ,że czas to zmienić i zacząć wszystko od nowa aby nie było za późno...
Pozdrawiam wszystkich cierpliwych tych dawnych i tych nowych, których jeszcze nie zdążyłam poznać i mam nadzieję, że nadszedł nowy czas zmian na lepsze.
 A teraz co do moich robótek to stanęło na krasnalach, które prawie kończę następny sal nie zaczęty :-( .
 Z działką też zniechęcenie, miałyśmy włamanie i sporo zniszczeń dla kilku metrów przewodu i jednego kranu - nie mamy światła, lodówki, kosiarki, przedłużacza, nawet tak krótki kabelek od wiertarki odcięli zamiast wziąć wiertarkę z ładowarką czy od lampek biurowych. 
 Miałam się nie żalić a tu... Koniec, idzie wiosna i coś się kończy a coś się zaczyna.
Jutro mam nadzieję dokańczać krasnale i może wstawię zdjęcie z moich postępów o ile nie zapomniałam jak to się robi.
 Teraz wpadam na moment na facebook i dobrej nocy wszystkim życzę.

3 komentarze:

  1. Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czekałam od rana na jedno słowo i doczekałam się - wierność to wspaniała cecha. Pozdrawiam równie ciepło i słonecznie.

      Usuń
  2. Witaj ponownie :) mam nadzieję, że odnajdziesz w blogowaniu przyjemność i będziesz się tu częściej pojawiać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń